Baza pod pomadkę.

Jako zwolenniczka Eveline Cosmetics postanowiłam zakupić nowość. Z racji tego, że kocham różne produkty do ust to szybko się zdecydowałam kupić bazę pod pomadkę. Słyszałam same dobre opinie na temat tego produktu, więc sobie pomyślała "Czemu i ja mam tego nie przetestować".
Kupiłam, wróciłam do domu zadowolona...nawet mój chłopak się zdziwił bo zwykle wracam pełna nerwów, zmywam z ust moją ulubioną pomadkę i postanawiam przetestować ową bazę. Na szybko przeczytałam instrukcję- w sumie to spojrzałam tylko na obrazki. Ile ja namęczyłam się aby nałożyć to na usta, ponieważ aplikator czy jak kto woli pacynka jest dość nieprecyzyjna. Okay, produkt nałożony i czekam aż wyschnie. Zasycha dość szybko. Nakładam pomadkę o przepięknym kolorze nudziakowym.
Producent pisze, że przedłuża trwałość pomadki i tak też się dzieje. Wzmacnia intensywność koloru-oczywiście! Wygładza, zmiękcza, pielęgnuje, regeneruje i przywraca sprężystość ust- trudno się z tym nie zgodzić. Głęboko nawilża- niestety nie!
Mimo jednego minusa, który mi osobiście nie przeszkadza bardzo polubiłam ten produkt. Chciałam kupić sobie na wszelki wypadek drugą bazę, lecz w moim rossmannie już ich nie było.



Komentarze

Popularne posty